Z wizytą i zadumą w Gross Rozen

Powiększ obraz

Historia od zawsze jest nauczycielką życia, tylko człowiek tak często o tym zapomina.
10 listopada w dzień poprzedzający Święto Niepodległości nasza szkoła zorganizowała wycieczkę w duchu historycznym do obozu koncentracyjnego – Konzentrationslager Groß-Rosen.

Święto 11 Listopada – Niepodległości Polski jest dniem szacunku i zadumy nad historią Polski dla każdego jej obywatela. Uczy odpowiedzialności obywatelskiej na tle życia każdego mieszkańca RP. W tym roku pragneliśmy uczcić pamięć tych Polaków, którzy zginęli na naszej legnickiej ziemi w walce z hitlerowskim okupantem, lub tylko dlatego, że byli Polakami. Wśród ofiar byli także Ukraińcy jak jeńcy radzieccy. Nie mogliśmy zapomnieć i o etnicznych Ukraińcach w tym Łemkach, którzy także cierpieli w tym obozie. Realizując zajęcia z regionalizmu w naszej szkole, z naciskiem na Łemkowszczyznę, nie mogliśmy pomionąć tego aspektu podczas naszej wycieczki.
Niemiecki obóz koncentracyjny istniał w latach 1940-1945 nieopodal wsi Gross-Rosen – dzisiejsza nazwa Rogoźnica.
Pierwszy transport więźniów dotarł 2 sierpnia 1940. Do 1 maja 1941 obóz funkcjonował jako filia KL Sachsenhausen, następnie uzyskał status samodzielnego obozu koncentracyjnego. Więźniowie byli wykorzystywani przy wydobywaniu granitu z pobliskiego kamieniołomu Na terenie obozu istniały odgrodzone części, m.in. obóz kobiecy. Jeńców radzieckich mordowano tytaj po przywiezieniu, ok. 2500 z nich zostało zamordowanych na przełomie 1941 i 1942 roku. Wśród nich było wielu Ukraińców, niestety nie wiemy dziś dokładnie ilu. Więźniowie ginęli w obozie z wyczerpania pracą, z chorób, z wycieńczenia i wygłodzenia. Byli mordowani za uchybienia wobec regulaminu. Większość Żydów i jeńców sowieckich, w tym Ukraińców traktowano wyjątkowo okrutnie. Szczególnie tragicznym momentem był luty 1945 roku i morderczy marsz więźniów. Przez obóz przeszło 125 tys. więźniów, z czego 40 tys. zmarło.
Nasza młodzież miała możliwość poznania tego jakże okrutnego miejsca. Widzieliśmy min. baraki, kuchnię, pomieszczenia gospodarcze, miejsce straceń i miejsce palenia zwłok w piecu krematoryjnym.
Żłożyliśmy także kwiaty, wśród wstążek biało czerwonych i błękitno żółtych pod tablicą przy wejściu do obozu. Chwilą ciszy, w której były nasze myśli przepełnione modlitwą w języku polskim i ukraińskim, pragneliśmy oddać cześć ofiarom nie tylko polskim i ukraińskim, ale i wszystkim tym, dla których ten obóz oznaczał kres życia. Pamiętając przy tym, że rodząc się i umierając zawsze jesteśmy wszyscy tacy sami. Czyli ludźmi, dla których nie jest ważna narodowość, religia, kolor skóry, a tylko człowieczeństwo, które nie zna i nie rozumie tych granic.
W wycieczce brało udział 60 uczniów gimnazjum i liceum pod opieką nauczycieli pani Edyty Klos-Dobrowolskiej, pana Romana Boczniewicza, pana Wiktora Lewczenki, pana Adama Pękali i pana Adama Wiewiórki. Szczególne podziękowania dla pana kierowcy Grzegorza.

miniaturka zdjęcia:Autor nie został podany w rozpoznawalny automatycznie sposób. Założono, że to Lzur (w oparciu o szablon praw autorskich).

 zachęcamy do obejrzenia zdjęć…